Od śmierci legendarnego konferansjera i założyciela “Piwnicy pod Baranami” minęło już 27 lat. Niedawno zmarła kolejna artystka z kabaretu, Barbara Nawratowicz. Jak ona pamiętała Skrzyneckiego? Połączyła ich nie tylko sztuka?

Wiosną 1951 roku, 19-letnia studentka prawa Barbara Nawratowicz została aresztowana przez komunistyczne służby bezpieczeństwa w Lublinie. Przyszła gwiazda krakowskiego kabaretu spędziła trzy miesiące w ciasnej celi. Po odzyskaniu wolności zdecydowała się uciec do Krakowa, gdzie poznała Piotra Skrzyneckiego – legendarnego konferansjera, twórcę kabaretu “Piwnica pod Baranami”.

Historia Skrzyneckiego i Nawratowicz

Gdy się poznali Piotr Skrzynecki miał wtedy 21 lat i studiował historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Nawratowicz studiowała prawo. Poznali się podczas stania w kolejce po kartki do studenckiej stołówki. Szybko znaleźli wspólny język i poszli na kawę do “Jamy Michalika”.

– Od tego dnia nie odstępował mnie. Piotr miał ogromną, czarną czuprynę, oczywiście był bez brody, był niesłychanie wesoły i znał Kraków na pamięć. Wodził mnie za rękę po Krakowie i pokazywał mi wszystkie ciekawe miejsca, uczył mnie Krakowa – mówiła w filmie “Piwnica pod Baranami. Moja historia”.

Na czas ukończenia studiów aktorka wyjechała do Warszawy. Tam również wyszła za mąż. Gdy wróciła do Krakowa w 1956 roku, ponownie spotkała Skrzyneckiego, który zaprosił ją do współpracy przy nowym projekcie – “Piwnicy pod Baranami”.

– Piotr z początku nie występował. W gruncie rzeczy on był człowiekiem niesłychanie nieśmiałym i skromnym. Wielu aktorów są to ludzie nieśmiali i dlatego wchodzą na scenę, bo tam można być kimś innym. I może dlatego Piotr stał się takim wspaniałym konferansjerem… – opowiadała dalej w filmie.

Problemy Skrzyneckiego z alkoholem

W “Piwnicy pod Baranami” każdy miał swoje teksty i swój własny styl. Skrzynecki zasłynął swoim “spadaniem ze sceny” oraz zabawnym przekręcaniem nazwisk ważnych osobistości. Miał urok i charyzmę, które były nie do podrobienia.

– Piotr miał niesłychany dar przyciągania ludzi. Stał się jakimś bożyszczem, po jakimś czasie zaczęło go to męczyć. Zaczął uciekać w alkohol, gdy stał się okropnie popularny. Krył się po knajpach, a wtedy alkohol był tani jak barszcz – kontynuowała aktorka.

Piotr Skrzynecki znany był ze swojej słabości do alkoholu i papierosów. Palił do końca życia i zmarł na raka wątroby w 1997 roku.

Myśmy nie mieli pieniędzy, w piwnicy nikt pieniędzy nie zarabiał. Ja robiłam zrzutkę do kapelutka przy wejściu, która szła na świece, bo nie było światła, ogrzewania, wszyscy palili tam papierosy. Byliśmy goli, ale szczęśliwi. Ten alkohol zabrał parę osób z piwnicy…

Połączyła ich sztuka i miłość?

Po pewnym czasie Piotr i Barbara wspólnie zamieszkali, a ich związek naznaczyła twórcza pasja. Mało kto wie, że połączyła ich, także romantyczna relacja. Była też związana przez jakiś czas z Wiesławem Dymnym, jednak był to związek bardzo burzliwy.

– Piotr przy świeczce czytał mi “Zwrotnik Koziorożca” Millera. On znał francuski i tłumaczył go na polski. To było bardzo romantyczne i niezwykłe. Deklarował mi dozgonną miłość wtedy, ale był wtedy młody jeszcze nie pił i bardzo było to platoniczne. Przeżywaliśmy wspólnotę dusz.

Ostatecznie aktorka spędziła u boku Skrzyneckiego i w “Piwnicy pod Baranami” ponad 20 lat swojego życia. W latach 80. Barbara Nawratowicz osiedliła się w Australii, gdzie pracowała jako korespondentka Radia Wolna Europa. Odeszła w maju 2024 roku we Szwajcarii, gdzie poddała się eutanazji.

Nawratowicz opisała wszystkie wspomnienia i wydarzenia związane ze słynnym miejscem odbywania się Kabaretów w swojej książce “Piwnica pod Baranami. Początki i rozwój (1956 – 1963)”.

Barbara Nawratowicz/NAC
Barbara Nawratowicz/kadr z Youtube
Piotr Skrzynecki/kadr z Youtube
Piotr Skrzynecki/kadr z Youtube

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *