Aktorka występując w “Misiu” zapisała się na zawsze w polskiej kinematografii. Czym dzisiaj zajmuje się teraz gwiazda PRL-u?
Krystyna Podleska przyszła na świat w Londynie, ale od połowy lat 70. zaczęła regularnie przyjeżdżać do Polski. Aktorka grała w filmach największych reżyserów jak Krzysztof Zanussi, Stanisław Lenartowicz i Stanisław Bareja. Zasłynęła rolą Aleksandry Kozeł, partnerki Ryszarda granego przez Stanisława Tyma w “Misiu”.
Baletnica, czy aktorka
Podleska jako dziecko marzyła o karierze baletnicy i udało jej się dostać do prestiżowej szkoły baletowej. Rodzina Podleskich przyjechała do Polski w 1958 roku, kiedy Krystyna miała 10 lat. Po tej wizycie regularnie wracali na wakacje, spędzając je głównie na Mazurach. Z czasem Krystyna porzuciła marzenia o balecie i skupiła się na aktorstwie. Ukończyła Webber Douglas Academy of Dramatic Art w Londynie, gdzie jej nauczyciele doradzili zmianę nazwiska na Christine Paul, co miało pomóc w rozwoju kariery. W 1970 roku zadebiutowała na ekranie w filmie Jerzego Skolimowskiego “Na samym dnie”.
Pomylili jej nazwisko
W połowie lat 70. zaczęła pojawiać się w polskich filmach. Przełom w karierze Podleskiej nastąpił w 1980 roku, kiedy wcieliła się w postać Aleksandry Kozeł w “Misiu” Stanisława Barei. Film został początkowo zignorowany przez władze, a Podleska długo mogła poruszać się po Warszawie bez rozpoznania. Dopiero w latach 90. produkcja zyskała nową popularność.
– Ktoś do tego pseudonimu próbował dodać moje prawdziwe nazwisko, przekręcając je. Ostatecznie w napisach ‘Misia’ figuruje Christine Paul-Podlasky. Koszmar. Do dziś nie udało mi się tego odkręcić – opowiadała po latach aktorka.
Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku Podleska przestała pojawiać się w polskich produkcjach. Wróciła do działalności teatralnej w Wielkiej Brytanii. Po śmierci rodziców przeniosła się na stałe do Polski. Nie pojawiła się już później w kontynuacji “Misia”. Przez sześć lat występowała w monodramie “Mój boski rozwód” Jerzego Gruzy.
Co słychać u Krysi?
Obecnie mieszka z trzecim mężem, Januszem Szydłowskim, w Zielonkach pod Krakowem. Aktorka skończyła już 76 lat i ma swój dom w Hiszpanii! Według informacji portalu “Shownews” dalej pozostaje aktywna zawodowo.
– Legenda polskiej kinematografii od trzech lat cieszy się słoneczną Andaluzją w zaciszu swojej hiszpańskiej hacjendy, wraz ze swoimi ukochanymi zwierzętami. Chociaż nie występuje już na deskach teatru i wielkim ekranie, to wciąż pozostaje aktywna zawodowo, robiąc przekłady scenariuszy największych broadwayowskich i westendowskich. Gościnność i dobre serce Krysi są znane na całym świecie, dlatego z ogromnym entuzjazmem podejmuje najbliższych przyjaciół, by dzięki nim poczuć się jak za dawnych lat w ukochanym Krakowie – opowiadał Łukasz Darłak, który spotkał się z aktorką w Hiszpanii.