Krystyna Janda to nie tylko znakomita aktorka, ale również właścicielka dwóch teatrów w Warszawie. Ostatnio podzieliła się smutną wiadomością z fanami. Ludzie nie chcą kupować biletów na jej nowy spektakl?
Aktorka, mimo że ma już 72 lata nie planuje przejść na emeryturę. W wywiadach często narzekała na sytuację w kraju, a nawet wspominała o oszczędzaniu na codziennych wydatkach. “W Newsweeku” wyznała, że zamraża chleb, bo ceny są coraz wyższe. W “Pani” dodała, że nie zamierza rezygnować z kariery artystycznej, nie tylko z powodów finansowych, ale także z przekonania, że jest zbyt dobrą aktorką, by przestać grać.
Problemy z nowym spektaklem
Janda wciąż może liczyć na role filmowe, reklamowe oraz dochody z prowadzonych przez nią teatrów. Skarżyła się jednak, że dotacje na ich działalność są niewystarczające, mimo że miasto wspiera ją w realizacji rocznego repertuaru. Teraz aktorka wystosowała apel na swoich mediach społecznościowych. Chodzi o brak zainteresowania nową sztuką, którą sama reżyserowała p.t. “Koniec czerwonego człowieka”.
– Ludzie po raz pierwszy w historii fundacji w ogóle nie kupują biletów. Odstrasza ich temat, wojna obok, plakat z czerwienią charakterystyczną dla ZSRR. Trudno. Będziemy grać mimo to. Dla niewielkiej publiczności także. Powstaje spektakl moim zdaniem dobry i potrzebny, może zyska z czasem potrzebujących – pisała na Facebooku.
Janda wyraziła swoje rozczarowanie, że bilety nie sprzedają się tak, jak wcześniej, co tłumaczy trudnym tematem przedstawienia. Mimo to pozostaje zdeterminowana i zapowiada, że spektakl zostanie zagrany, choćby dla mniejszej widowni.
– Praca nad nim była trudna, jesteśmy zmęczeni, ale i spokojni. Zobaczymy jakie będą losy tego przedstawienia, ja go oglądam teraz każdego dnia po dwa razy, poprawiam, dopieszczam i nie czuję znużenia. Opowieść gorzka i dynamiczna, temat ważny, aktorstwo solidne. Teatru dzień powszedni, bez fajerwerków za to po coś – skwitowała na koniec posta.
Z nadzieją, apeluje do swoich fanów, aby przyszli na spektakl, podkreślając, że choć temat jest trudny, przedstawienie jest wartościowe i ważne. W spektaklu “Koniec czerwonego człowieka” grają między innymi Dorota Nowakowska, Lidia Sadowa, Grażyna Sobocińska i Agnieszka Warchulska.