Czy to ostatnie podrygi 72-letniego aktora na wielkim ekranie? Jaki będzie ostatni film w jakim zagra? Czym zamierza się zająć na emeryturze?
W ubiegłym miesiącu ruszyły zdjęcia do najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego pt. “Zamach na Papieża”. Wszystko wskazuje na to, że będzie to pożegnanie Bogusława Lindy z filmem.
Pasikowski i Linda
W latach 90. Linda zaczął występować w pierwszych filmach w reżyserii Władysława Pasikowskiego. “Kroll” i “Psy” wyznaczyły nowy kierunek dla polskiej kinematografii na wiele lat. W ciągu dekady zagrał jeszcze w ponad 5 produkcjach Pasikowskiego. Po tym czasie ich zawodowe drogi rozeszły się. Ponownie połączyli siły dopiero przy trzeciej części “Psów”, która miała premierę w 2020 roku. Kolejny wspólny film Pasikowskiego i Lindy, “Zamach na papieża”, ma być nie tylko ich ostatnim projektem, ale także zakończeniem kariery jednego z najbardziej znanych polskich aktorów.
Za występy w filmach takich jak “Przypadek” Krzysztofa Kieślowskiego i “Kobieta samotna” Agnieszki Holland został uhonorowany Złotymi Lwami za najlepszą rolę męską.
Ostatni film Lindy
W najnowszym wywiadzie dla “PAP” Linda zdradził, że chce w końcu przejść na emeryturę. Wszystko wskazuje na to, że tym razem decyzja jest ostateczna. “Zamach na papieża” ma być jego ostatnim filmem.
– Myślę, że zasłużyłem na emeryturę i że wystarczy mnie już w tym kinie. Chciałbym sobie trochę pożyć. Pojeździć po świecie, ponurkować, popływać, polatać, pojeździć konno, pobawić się – powiedział aktor.
Film “Zamach na papieża” opowie historię zamachu na Jana Pawła II, do którego doszło w 1981 roku na placu św. Piotra w Rzymie. Mehmet Ali Agca oddał wtedy kilka strzałów w kierunku Karola Wojtyły, raniąc go w brzuch i rękę. W 2006 roku włoska komisja śledcza ustaliła, że za rozkazem zamachu stał osobiście Leonid Breżniew, I sekretarz KPZR. Kulisy zamachu i motywy Agcy do dziś nie zostały jednak w pełni wyjaśnione.
– Obaj zaprosiliśmy się do tej współpracy. Umówiliśmy się, że zrobimy film, który zostanie w naszej pamięci – podsumował Linda.
