Halina Frąckowiak, legendarna piosenkarka polskiej sceny obchodziła w zeszłym roku 60-lecie swojej kariery muzycznej.Jej wykształcenie jest zupełnie innego od tego, co robi na co dzień.
Po szkole podstawowej wokalistka pod namową swojej bliskiej koleżanki poszła z nią do Technikum Ekonomicznego w Poznaniu, gdzie mieszkała. Nauczyła się tam wielu cennych rzeczy związanych z rachowaniem, ale jednak to nie był jej wymarzony kierunek. Muzyka zwyciężyła. W wieku 16 lat rozpoczęła śpiewać.
W pewnym momencie musiała zdać skomplikowany egzamin, aby wykonywać swój zawód profesjonalnie i więcej zarabiać. Poszła go zdać, a tam w komisji zasiadał profesor Aleksander Bardinii. Padło pytanie, co zaśpiewa?
– A ja mówię, że nie mam matury, bo czułam, że byłam źle przygotowana do tego egzaminu. On przerwał mi i powiedział: “Będzie pani musiała przyjść, jak już pani pokończy te wszystkie sprawy”. Byłam szczęśliwa, że nie musiałam zaśpiewać, bo to byłaby moja pierwsza porażka przed nimi – wspomina Halina Frąckowiak dla Złotej sceny.
Kiedy wokalistka zdała maturę nie wybrała Akademii Muzycznej, ale kierunek psychologia.
– Chciałam pracować w tym zawodzie i zaproponowano mi w klasach gimnazjalnych angaż jako psycholog. Po pół roku mówię do siebie, że trzeba się zastanowić, co chcę robić: pracować w tym zawodzie czy śpiewać? Zrezygnowałam, ale pamiętam jedno zdarzenie. Przysłali do mnie chłopaków, którzy się bardzo źle zachowywali.( …) A ja im dałam ćwiczenia oddechowe, tak po prostu. Powiedziałam im jak mają się skoncentrować i tylko oddychać i nic więcej. Poszli do klasy. Wracają na przerwie i mówią; “Proszę pani to działa”. To był mój sukces psychologiczny – opowiadała wokalistka dla Złotej sceny w podcaście dla Anny Jurksztowicz.
Potem wokalistka wróciła do śpiewania, ale kierunek ten wiele razy pomógł jej w życiu.
Największą popularność przyniosły jej takie przeboje jak „Papierowy księżyc”, „Bądź gotowy dziś do drogi” i „Nie bój się żyć”. Była w jury “Voice Senior” w 2023 roku. Ma jednego syna Filipa i wnuki: Franciszka i Zofię.
