Czym dla gwiazdy jest muzyka, jak w wieku 16 lat udało się jej wyruszyć w trasę koncertową i dlaczego nie słuchała swojego doradcy śpiewu? O wszystkim opowiada Halina Frąckowiak w najnowszym odcinku “Legendy Show-biznesu”.
Halina Frąckowiak w 2023 roku obchodziła 60-lecie swojej kariery artystycznej. Zadebiutowała jako 16-latka w poznańskim Domu Kolejarza podczas eliminacji do II Festiwalu Młodych Talentów. Jej niezapomniane piosenki, które zna cała Polska to “Bądź gotowy dziś do drogi”, “Mały elf” i “Papierowy księżyc”.
Wiosną 1969 roku dołączyła do nowo powstałej grupy ABC Andrzeja Nebeskiego. Pierwsze nagranie „Napisz proszę” stało się przebojem.
“Zapomniałam o całym świecie”
Halina Frąckowiak przyznała w wywiadzie, że muzyka nie odłącznym elementem jej życia i jest wszędzie nawet w spadającym na wietrze liściu. Artystka przywołała wspomnienie, które najlepiej oddaje jej miłość do muzyki:
– Miałam koncert z zespołem ABC i śpiewałam “Gdzie jest wczorajszy dzień”. Zbyszek grał solo, grał tak, że ja zapomniałam o całym świecie i ja już nie weszłam na swoją część (…) Muzyka jest dla mnie wszystkim.
Tata wiedział
Frąckowiak wspomina jak przerwano jej podczas jednego z występów podczas eliminacji do II Festiwalu Młodych Talentów i zaproponowano, aby wyruszyła w trasę koncertową. Piosenkarka miała wtedy 16 lat i chodziła jeszcze do szkoły. Jednak jej ojciec od razu zgodził się na tą propozycję:
– Mój tatuś wiedział zawsze, że ja to powinnam robić, być na scenie. On to czuł jakoś.
“Myślał, że mi pomoże”
Kiedy Frąckowiak była dopiero początkującą wokalistką przydzielono jej doradcę śpiewu, który okazał się… okropny. Gwiazdę jednak ominęło upokorzenie na scenie, gdyż nie miała wtedy ukończonej matury, co zdyskwalifikowało ją z uczestnictwa.
– Miałam doradcę tragicznego, który mi mówił jak ja mam śpiewać. Nie powinien mi mówić, bo ja już wiedziałam mniej więcej jak mam śpiewać. Ale znalazł się ktoś kto lubił zupełnie co innego i myślał, że mi pomoże. Na szczęście nie zaśpiewałam tej piosenki – mówiła piosenkarka.