Zbigniew Wodecki odszedł siedem lat temu, ale pozostał w pamięci wielu swoich przyjaciół. Wokalista o przepięknej barwie głosu i kompozytor, grał na fortepianie, trąbce, skrzypcach. Wszechstronnie uzdolniony. Zmarł przedwcześnie zostawiając swoich bliskich i fanów w żałobie.
Anna Jurksztowicz wspomina swojego kolegę z branży muzycznej.
Był bardzo koleżeński
— Wodecki był bardzo koleżeński. Kiedy w latach 80-tych rozpoczęłam moją pierwszą trasę z orkiestrą Górnego, występował tam Zbigniew Wodecki, który był już wtedy wielką gwiazdą estrady. Od razu zaproponował, żebym zaśpiewała z nim jedną z jego najpiękniejszych piosenek „Lubię wracać tam, gdzie byłem”. Początkującej wokalistce, jaką wtedy byłam dodało to wiatru w żagle.
Wokalista miło wspominał ich wspólny duet i kiedy Anna Jurksztowicz nagrała swoje pierwsze utwory zadzwonił do niej.
Zbyszek w kremowym garniturze
— Zaproponował mi udział w swoim show telewizyjnym. Zbyszek miał wtedy autorski, cykliczny program muzyczny w TVP, który się nazywał „Mój program na antenie”. Proszę sobie wyobrazić przystojnego i elokwentnego Zbyszka w kremowym garniturze zapowiadającego mój występ -nikomu wtedy nieznanej wokalistki. Kolejny raz dostałam od niego mistrzowskie wsparcie.
Innym razem znowu wykazał się dużą dozą koleżeństwa, które piosenkarka pamięta do dziś.
Wodecki w chórku
– W 1992 roku na festiwalu w Opolu, podczas mojego występu w koncercie kabaretowym, wyszedł ze mną na scenę i zaśpiewał mi chórek (!), do którego spontanicznie zaprosił Marylę, Andrzeja Sikorowskiego oraz Ryszarda Rynkowskiego. Kochani wariaci! Potem nagraliśmy też razem duet: piękną piosenkę pt. „Neony Wrocławia” – oczywiście w tymże mieście.
Na koniec Anna Jurksztowicz podkreśliła jego walory.
– Spotykaliśmy się zawodowo setki razy i zawsze był koleżeński. Miał pogodne usposobienie, mówił ze swadą i był duszą naszego towarzystwa. Jego dowcipy opowiadam do dziś.
Kariera Zbigniewa Wodeckiego
Z wyróżnieniem kończył Państwową Szkołę Muzyczną II st. w Krakowie w klasie skrzypiec. W latach sześćdziesiątych Wodecki podróżował po całym świecie, grając muzykę klasyczną w zespołach popularnych. Potem zaczął śpiewać piosenki i zyskał wielką popularność. Zdobył za nie liczne laury. Brał udział w sześciu festiwalach, na których dostał dziesięć nagród.
Śpiewał: “Zacznij od Bacha”, “Lubię wracać”, “Z tobą chcę oglądać świat”, “Izoldę”. Kiedy nagrał “Chałupy Welcome to”, przeczytał: “Wodecki zniżył loty”. Do tego jeszcze doszła “Pszczółka Maja”. Od 2001 występował w jury “Tańca z gwiazdami”.
Po operacji wszczepienia pomostowania aortalno-wieńcowego przeszedł udar mózgu, a potem zapalenie płuc. Zmarł 22 maja 2017 roku.
3 Responses