Edyta Górniak wspomina występ na Eurowizji po 30 latach. Z tej okazji uczczono jej sukces na lotnisku. Niesamowite, co się tam wydarzyło.
Edyta Górniak 30 kwietnia 1994 roku wystąpiła na Eurowizji w Dublinie z piosenką “To nie ja”. Wtedy była znana niewielkiemu gronu odbiorców. Dopiero zaczynała karierę, występując w musicalu “Metro”. Jej głos i urodę docenili przedstawiciele TVP, którzy zaprosili ją do reprezentowania Polski. Mało kto wie, że wcześniej zgłosili się z tą propozycją do Edyty Bartosiewicz.
Kto wybrał piosenkę dla Edyty Górniak na Eurowizję 1994?
Górniak nieśmiało przyjęła ofertę, ale odrzuciła przygotowany dla niej utwór. Piosenka Jarosława Kukulskiego z tekstem Wojciecha Młynarskiego nie przypadła jej do gustu. Była ponoć ciężka i nie wpadała z ucho tak szybko jak “To nie ja”, które gwiazda przedłożyła komisji osobiście. Piosenkę w Paryżu znalazł dla niej jej ówczesny menadżer Wiktor Kubiak.
Tekst Jacka Cygana pozbawiony szumiących głosek był bardzo przystępny w odbiorze dla zagranicznego słuchacza. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę i wywindował Edytę prawie na sam szczyt. Ostatecznie zajęła 2. miejsce, zdobywając 166 punktów. Przegrała tylko z Irlandią.
Wyjątkowa niespodzianka dla Edyty Górniak w 30-lecie występu
30-lecie debiutu Polski zostanie uhonorowane w szczególny sposób podczas tegorocznej Eurowizji. Świat Gwiazd informował już kilka dni temu, że tuż przed występem naszej tegorocznej reprezentantki, czyli Luny, cały świat ponownie ujrzy fragment wykonania Edyty Górniak z 1994 roku.
Dyrektor firmy produkującej finałowe show w szwedzkim Malmö zadzwonił już w tej sprawie do Jacka Cygana, autora hitu “To nie ja”, z prośbą o zgodę na wykorzystanie fragmentu piosenki. Taki sam telefon wykonał do Stanisława Syrewicza, autora muzyki. Obaj panowie, jako właściciele praw autorskich do “To nie ja” zgodzili się. Zatem w tym roku ponownie zobaczymy Edytę Górniak na Eurowizji.
Fani Eurowizji od rana świętują ten szczególny dla nich jubileusz. Głos zabrała też Edyta. Na Instagramie przemówiła do odbiorców w następujących słowach:
30 lat temu o tej porze na pewno jeszcze nie spałam. Pamiętam, że mimo życzliwości osób, które były wtedy przy mnie, czułam jakieś ogromne osamotnienie. Wiedziałam, że to ostateczne zadanie należy tylko do mnie. Że to będzie tylko moja walka ze sobą, czułam ogromną odpowiedzialność, ogromny ciężar odpowiedzialności. To właśnie czułam. Pamiętam, że do nocy czytałam listy od fanów. Włożyłem je pod poduszkę potem i zasnęłam – powiedziała gwiazda.
Niespodzianka dla Edyty Górniak na lotnisku
“Super Express” relacjonuje, że na lotnisku również świętowano 30-lecie debiutu Polski na Eurowizji. Zrobił to jeden z podróżujących, który usiadł za dostępnym dla wszystkich pianinem i zagrał fragment innego hitu Górniak – “Kolorowy wiatr” z bajki “Pocahontas”. To druga obok “To nie ja” piosenka, którą tak bardzo pokochali fani artystki.
Nagranie z tego wyjątkowego i dość nieoczywistego momentu uwiecznił na wideo, a następnie opublikował na Instagramie Karol Nowakowski, redaktor naczelny serwisu Świat Gwiazd.