Daniel Olbrychski i Angelina Jolie pracowali ze sobą na planie filmu “Salt”. Aktor zdradził, że nie został potraktowany przez amerykańską gwiazdę w miły sposób. O co poszło?
Daniel Olbrychski to znany i ceniony polski aktor. Zagrał w 10 filmach Andrzeja Wajdy. Na swoim koncie wiele ważnych ról m.in. “Wszystko na sprzedaż”, “Wesele”, “Pan Tadeusz”, “Zemsta”, “Sęp”, “Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć”, “Nieznośna lekkość bytu” czy “Długa rozmowa z ptakiem”. Daniel Olbrychski pojawił się także w wielu popularnych polskich serialach m.in: “Klan”, “Lekarze”, “Komisarz Alex”, “Czas honoru” czy “Fala zbrodni”.
W filmografii aktora znajduje się również “Salt” z Angeliną Jolie. Jakie wspomnienia na temat współpracy z amerykańską gwiazdą kina ma Daniel? Okazuje się, że nie są one najlepsze.
Daniel Olbrychski wspomina współpracę z Angeliną Jolie
W 2010 roku polski aktor zagrał w filmie “Salt”. Co prawda wcielił się w drugoplanową postać, ale miał okazję współpracować bezpośrednio z aktorką. Jego rola odbiła się szerokim echem. On sam postrzegał ją jako ogromny sukces.
W wywiadach promujących film Olbrychski bardzo ciepło wypowiadał się na temat aktorki:
Łączy wszystko, czego można się spodziewać od megagwiazdy. Ma urodę i talent, ale również pokorę, pracowitość, szacunek dla innych ludzi – mówił w “Rzeczpospolitej”.
Po latach – w programie Agaty Młynarskiej – gwiazdor polskiego kina zdradził także inną, mniej przyjemną sytuację z planu “Salt”:
Ją ściągnęli w Los Angeles do studia, a ja u nas (…). U mnie była 12 czy 14 po południu, a tam o wiele godzin wcześniej. Nie widzieliśmy się, tylko się słyszeliśmy. Słyszeliśmy reżysera i słyszałem Angie, a ona mnie. Chciałem być miłym i powiedziałem na oślep „You look terrifical”, czyli „Wyglądasz fantastycznie”, chociaż jej nie widziałem. Na co ona odparła: „Please be so kidness to fck off”, czyli „Bądź łaskaw się odpier. (…) Ty wiesz, która godzina jest w Kalifornii? Musiałam wstać o trzeciej rano, żeby się zgodzić z tym cholernym warszawskim czasem”.
Z czasem Olbrychski przykrą sytuację zaczął obracać w żart.
Jedna odpowiedź