Agnieszka Chylińska o swoim wykształceniu. Jaką szkołę skończyła? Czy ma maturę? Dlaczego rozczarowała rodziców?
Metamorfoza Agnieszki Chylińskiej
Agnieszka Chylińska przeszła jedną z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Gdy zadebiutowała na scenie wraz z zespołem O.N.A, poznaliśmy ją jako wytatuowaną, ostrą brunetkę o męskim stylu ubierania się.
Dziś Chylińska jest szczęśliwą mamą trojga dzieci, a więc jej wizerunek także nieco uległ zmianie. Zaczęła nosić sukienki i kolorowe ubrania. Zdecydowała się na kilka zmian fryzur. Jej styl ewoluował przez lata – zarówno wizualny, jak i muzyczny.
Chociaż piosenkarka ma na swoim koncie mnóstwo złotych i platynowych płyt, a także imponującą liczbę nagród, to jej wykształcenie zaskakuje. Jak sama przyznała – rodzice nie byli zadowoleni z tego, jaką szkołą skończyła.
Jakie wykształcenie ma Agnieszka Chylińska?
Agnieszka Chylińska nie dzieli się historiami na temat swojej rodziny. Zdarza się jednak, że w wywiadach wraca wspomnieniami do czasów, gdy stawiała pierwsze kroki na scenie, albo do okresu dzieciństwa i dorastania. Od 1994 roku była członkinią zespołu O.N.A. Żeby do niego dołączyć, postanowiła zrezygnować z edukacji.
Artystka nie była typem prymusa. Z trudem zdawała z klasy do klasy. Zdarzało się nawet, że była zagrożona z kilku przedmiotów. Nie przystąpiła do matury, bo postawiła na karierę.
Dwa miesiące przed końcem roku byłam poważnie zagrożona z paru przedmiotów. Rada pedagogiczna postanowiła dać mi jeszcze jedną szansę pod warunkiem, że solidnie przyłożę się do pracy i odrobię zaległości. Wkuwałam przez długie tygodnie, poprawiałam stopnie. Po czym okazało się, że decyzja o tym, iż nie przejdę do następnej klasy, zapadła dużo wcześniej — mówiła w rozmowie z “Elle”.
Rodzice nie byli zadowoleni z decyzji Agnieszki o rezygnacji z edukacji. Uważali, że bez matury czeka ją nieciekawa przyszłość zawodowa. Ojciec twierdził, że Chylińska go zawiodła, a mama uważała, iż jest artystką bez większego talentu:
Od rodziców dostałam wilczy bilet — wedle matki byłam artystką ze spalonego teatru, a ojca bardzo rozczarowałam. Nie mogłam pojąć tego, że mnie nie wspierali. Byłam pełna kompleksów, potrzebowałam telefonu od matki, która by powiedziała: „Córeczko, dasz radę”. Na tym paliwie jadę przez całe życie. Ciągle muszę komuś coś udowadniać i komuś mówić, że warto mnie kochać, warto mi zaufać — zdradziła gwiazda na swoim kanale YouTube.
Z czasem rodzice odpuścili, a Agnieszka przestała mieć do nich żal. Dziś jest jedną z największych gwiazd w kraju, której każda płyta osiąga wysokie wyniki sprzedaży, a poszczególne single trafiają do czołówki list przebojów.
Agnieszka Chylińska na Fryderykach skrytykowała nauczycieli
Dowodem na to, że Chylińska nie była typem pokornej uczennicy, jest jej przemówienie z wręczenia Fryderyków. Gwiazda, odbierając swoją pierwszą nagrodę, wypowiedziała ze sceny słynne “nauczyciele fuck off”, co należy tłumaczyć jako “nauczyciele pier***cie się”. Jakby tego było mało, wypowiadając te słowa, pokazała środkowy palec.