Był gwiazdą „M jak miłość”, ale na koncie miał ponad 90 innych produkcji, w tym niezapomnianą z „Nad Niemnem”.
Kilka dni temu żegnaliśmy zmarłego Andrzeja Precigsa na cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim w Warszawie. Na pogrzebie pojawiło się wielu gwiazd serialu „M jak miłość”, w tym Kasia Cichopek dla której był on szczególnie bliski. Aktor występował w tej produkcji od ponad dwudziestu lat. Wszyscy go znali jako Zbigniewa Filarskiego, ojca Kingi.
Andrzej Precigs i jego kariera
W związku z Narodowym Czytaniem „Nad Niemnem”, które przypada właśnie dzisiaj, trudno nie wspomnieć postać w jaką wcielił się Andrzej w tej produkcji. Serial był wyświetlany w telewizji w 1986 roku i cieszył się ogromną popularnością wśród telewidzów. W rolach głównych wystąpili: Jerzy Chmielnik, Adam Marjański, Iwona Pawlak i właśnie Andrzej Precigs. Zagrał Teofila Różyca. Jego bohater był właścicielem majątku ziemskiego Wołowszczyzna, do tego znawcą sztuki i literatury. W młodości, po śmierci ojca i wyjeździe matki do klasztoru w Rzymie, odziedziczył majątek. Sporą część stracił na apartamenty w Paryżu, Wiedniu i we Florencji, hazard, zakłady, pojedynki i prostytutki. Po powrocie do ojczyzny zainteresował się Justyną Orzelską, ubogą ,ale urodziwą szlachcianką. Rodzina uważała to za wielkie wyróżnienie dla niej. Oto pan z dobrej rodziny i odpowiednią pozycją wyraził chęć spotykania się z nią. Justyna poszła za głosem serca i wybrała prostego chłopa, Jana Bohatyrowicza.
Andrzej doskonale odnalazł się w roli samolubnego, żyjącego tylko z uciech Różyckiego.
Aktor zadebiutował w filmie „150 na godzinę” w 1971 roku. Potem mogliśmy go oglądać w „Polskich drogach”, „Lalce”, „Daleko od szosy” czy „Rodzinie Połanieckich”. Zagrał w ponad 90 produkcjach filmowych i serialowych.
Andrzej Precigs miał przewlekłą chorobę
– Andrzej miał przewlekłą chorobę i w czasie pandemii nie mógł się widywać z nami, bo był w grupie pierwszego ryzyka. Ale zawsze miał dla nas dobre informacje, że u niego jest ze zdrowiem wszystko dobrze. Cały czas pozostawałam z nim w kontakcie telefonicznym i jego śmierć to dla mnie zaskoczenie, bo on zawsze miał dla mnie dobre wiadomości, mówił, że się dobrze czuje” – napisała na swoim profilu aktorka, Hanna Mikuć.
Aktor zmarł 26 sierpnia 2023 roku trzy dni po swoich urodzinach.
